Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi therma1 z miasteczka Poznań. Mam przejechane 64153.86 kilometrów w tym 10251.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2015; button stats bikestats.pl 2014; button stats bikestats.pl 2013; button stats bikestats.pl 2012; button stats bikestats.pl 2011; button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy therma1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:1485.66 km (w terenie 299.00 km; 20.13%)
Czas w ruchu:60:33
Średnia prędkość:24.54 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:10869 m
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:57.14 km i 2h 19m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
36.00 km 0.00 km teren
01:35 h 22.74 km/h:
Maks. pr.:42.20 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:108 m
Kalorie: kcal

kręcenie po mieście(lekko)

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 0

Łazarz - Rataje - Koziegłowy - Łazarz
Jazda po towar na Rataje,następnie z pełnym plecakiem do Kozich
po czym powrót "na pusto" do domu.


Dane wyjazdu:
93.10 km 16.00 km teren
04:12 h 22.17 km/h:
Maks. pr.:52.40 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1333 m
Kalorie: kcal

Polanica - dzień 4 (szosa/teren)

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
90.20 km 28.00 km teren
04:35 h 19.68 km/h:
Maks. pr.:75.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1438 m
Kalorie: kcal

Polanica - dzień 3 (teren/szosa)

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
44.20 km 0.00 km teren
01:40 h 26.52 km/h:
Maks. pr.:55.40 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:291 m
Kalorie: kcal

Polanica - dzień 2 (rozjazd - szosa)

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
60.00 km 22.00 km teren
03:16 h 18.37 km/h:
Maks. pr.:64.30 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1328 m
Kalorie: kcal

Polanica - dzień 2 (teren/szosa)

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
110.10 km 0.00 km teren
04:17 h 25.70 km/h:
Maks. pr.:67.30 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1384 m
Kalorie: kcal

Polanica - dzień 1 (szosa)

Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
01:04 h 28.12 km/h:
Maks. pr.:60.40 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:112 m
Kalorie: kcal

kręcenie po mieście

Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 0

Jazda po towar do Swarzędza głównymi drogami,
powrót do Poznania przez Antoninek i Maltę.


Dane wyjazdu:
31.72 km 0.00 km teren
01:00 h 31.72 km/h:
Maks. pr.:48.30 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 43 m
Kalorie: kcal

kręcenie po mieście(mocno)

Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 0

Godzinna jazda w mocnym tempie.
Poznań - Plewiska - Skórzewo - Ławica - Poznań


Dane wyjazdu:
80.00 km 0.00 km teren
03:01 h 26.52 km/h:
Maks. pr.:49.10 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:321 m
Kalorie: kcal

trening na szosie

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Po wczorajszym przymusowo skróconym maratonie
dzisiaj umowiłem sie z chłopakami na taki niby rozjazd.
Z Malty ruszyliśmy w kierunku Kobylnicy i dalej na pętle
Wierzonka-Wierzenica.Zaliczyliśmy w dosyć spokojnym tempie
sześć takich pętelek,tylko na jednej z nich paru z nas mocniej
nacisnęło na pedały - taki mocniejszy akcent na paru kilometrach.
Pogoda dopisała,ekipa też(siedmioro bikerów) - trzygodzinna jazda
zaliczona :)


Dane wyjazdu:
19.00 km 15.00 km teren
01:00 h 19.00 km/h:
Maks. pr.:42.40 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:513 m
Kalorie: kcal

BM Piechowice

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Po zeszłorocznym wypadku w Piechowicach pojawiłem się
ponownie w tym miejscu by zaliczyć start i ukończyć ten maraton
na dystansie Giga.
Pogoda dopisała,cała ekipa na starcie i ogień.
Początkowo przejazd honorowy przez miasto przecinając drogę krajową
po czym start ostry w okolicy Górzyńca.
Kilkukilometrowy podjazd odpowiednio segregował całą stawkę.
Wjazd na pierwszy singielek,około 1-2 kilomety jazdy i...kapeć.
Niestety...ale nic-szybka zmiana,około 300 "dmuchnięć" pompką i
ruszam żwawo dalej.W końcu to giga więc nie ma co narzekać tylko gonić.
Jedzie mi sie całkiem nieźle,sporo wyprzedzam i odrabiam pozycję a tu
niespodzianka - drugi laczek po niespełna 20 min jazdy.
Rzucam pytanie do jadącej za mną grupki o dętkę(ja miałem jedną).
Brak odzewu...zrezygnowany godzę się,że przegrywam kolejną potyczkę
z Piechowicami.Po kilku minutach mija mnie znajomy,pyta czy chcę dętkę lecz
ja już nie mam zamiaru walczyć.Po dwóch kapciach strata byłaby ogromna
a ja musiałbym wciąż wyprzedzać bikerów z coraz dalszych sektorów.
Motywacji już nie miałem na to by jechać dla jazdy.
Zależało mi na walce o jak najlepszą lokatę i ukończeniu giga
możliwie wysoko.
Tak czy inaczej musiałem jeszcze wrócić na miejsce startu.
Początkowo około 2,5 km po trasie maratonu(bardzo ciekawej zresztą)
a dalej około 10-11 km szosą(najkrótsza droga) na stadion w Piechowicach.
Zawiedziony tym co mnie spotkało postanowiłem,że pobiegnę by dotrzeć
na miejsce nim zawodnicy dotrą na metę.
Faktem jest,że biegłem prawie całą drogę(truchtałem) a i tak trwało
to sporo czasu.Przynajmniej zaliczyłem dodatkowy trening biegowy
i zasłużyłem na makaron na mecie ;)
W tym sezonie nie mam szczęścia w maratonach Grabka...a starty
w tym miejscu już w ogóle mnie dobijają - klątwa Piechowic trwa :(