Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi therma1 z miasteczka Poznań. Mam przejechane 64153.86 kilometrów w tym 10251.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2015; button stats bikestats.pl 2014; button stats bikestats.pl 2013; button stats bikestats.pl 2012; button stats bikestats.pl 2011; button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy therma1.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
98.90 km 97.00 km teren
04:15 h 23.27 km/h:
Maks. pr.:49.30 km/h
Temperatura:16.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:819 m
Kalorie: kcal

Maraton Wieleń - Michałki,dystans Giga

Sobota, 15 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 0

Maraton iście "epicki" - jak go określił Jurek.
Kto nie był to polecam - ale dystans giga...nie ma się co rozdrabniać.
100 km,przeszło 4 godziny jazdy,krzaczory,chaszcze,wertepy etc.
Wymęczy,wytrzęsie i da satysfakcję po ukończeniu :)
Żałuję trochę,że zaliczyłem glebę robiąc przy tym efektowny lot
przez kierę(salto w przód).
Jechałem przez połowę dystansu z Jasiem i Puzonem zanim zaliczyłem
owego dzwona.Nim się pozbierałem trochę mi uciekli a pogoń szybko
musiałem zakończyć gdyż pojawiły się niechciane skurcze.
Zwolniłem i zacząłem miękko jechać by je rozjechać.
Poskutkowało to zbyt niską prędkością więc naszła mnie kilkuosobowa
grupka z Tomkiem Jakubowskim.
Pozostało mi podczepić sie do niej spróbować jechać na kole.
Jechaliśmy tak kilkanaście km razem,aż do mety.
Ja z Tomkiem z M3,dwóch z M4 i jeden z M2.
Zbliżając się do mety tempo wzrosło,zaczęły się wertepy i jazda
jeden za drugim.
Tomek odpuścił,jeden z M4 poszedł mocno do przodu a jadąc za dwoma
bikerami zbliżałem się do strategicznego mostku przed stadionem.
W sumie mogliśmy tak jechać,każdy z innej kategorii...ale obudził się
we mnie mały dzik(zapomniałem już o wcześniejszych skurczach)
W końcu można powalczyć o lepszą pozycję w open.
Jadąc po wertepach na polu ścieżką na jeden rower postanowiłem
zaatakować na 100 m przed mostkiem.
Wybrałem jeszcze większe wertepy by móc w ogóle wykonać jakiś manewr
wyprzedzania- twarde przełożenie,100% mocy i mega kwas w udach.
Ale na mostek udało sie wjechać przed nimi...najgorsze,że jeszcze
musiałem przekręcić prawie całe okrążenie na stadionie a nogi mi
niemal płonęły :(
Kręciłem ile sił ale czułem,że słabnę - jeden z bikerów zbliżał się
do mnie sukcesywnie i na około 50-60 metrów przed metą był tuż,tuż.
Cisnąłem przy krawężniku by on musiał lekko nadrabiać metrów po zewnętrznej.
Na ostatniej prostej przed matą pomiarową już widziałem go na wysokości
mojego roweru...głowa w dół,ostatnie pokłady mocy włożone w ten wysiłek
i dowiozłem przewagę do mety.
Kosztowała mnie ta walka ale warto było :))

Wyniki;

Dystans - 100 km (dane orga)
Czas - 4,16;14 (najlepszy 4,00;52)
Open giga - 12 (na 58)
Kat. M3 - 5 (na 26)

Dzik w akcji © JaroPn
Kategoria Zawody



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dziec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]