Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi therma1 z miasteczka Poznań. Mam przejechane 64153.86 kilometrów w tym 10251.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. 2015; button stats bikestats.pl 2014; button stats bikestats.pl 2013; button stats bikestats.pl 2012; button stats bikestats.pl 2011; button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy therma1.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:17.0
HR max:180 ( 96%)
HR avg:166 ( 89%)
Podjazdy: 52 m
Kalorie: 1228 kcal
Rower:

7 Poznań Półmaraton

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · dodano: 06.04.2014 | Komentarze 3

Moje pierwsze zawody biegowe i od razu połówka.
Tak się złożyło (nie mogłem zaliczyć maniackiej dychy na przetarcie).

Planowo chciałem się ustawić przy baloniku 1h 50 min - na tyle realnie 
oceniłem swoje możliwości...w razie czego jak coś urwę,to moje ;)
Okazało się w sektorze,że zające z balonikami są nie co 10 min lecz co 5 min.
Hmm...pomyślałem i tak jakby niechcący stanąłem w linii z tymi na czas 1h 45 min.
Na starcie miałem dziwny spokój,noc poprzedzająca start też przespana,
w sumie jakby pełen luzik.
Pewnie dlatego,że to mój debiut i żadnego parcia na wynik nie było
a i tak nawet nie miałem odniesienia jak mogę pobiec.
Nadeszła godzina 10.00 i ruszyliśmy.
Początkowo marsz i w końcu po minucie przekraczam matę na linii startu;
zaczyna się spokojne bieganie.
Fajnie,że nie było ognia na początku(duży tłok na to nie pozwalał).
Pierwsze kilometry spokojne(wręcz komfortowe) a ja trzymam się koło balonika na 1,45.
Pasuje mi to i się nie podpalam - wiem,że po 12-15 km już nie będzie tak lekko.
Właściwie do 7-8 km biegnę w linii z zającem na 1h45 ale potem lekko przyspieszam,
 tuż po tym jak wyprzedzam naszego Prezydenta :).
Od tego miejsca biegnę już nieco szybciej ale ok - daje radę;choć do mety jeszcze daleko.
Niechcący zbytnio się rozkręciłem po 13 km (już po 4,40 na km) a chciałem dopiero na 15-16.
Jakoś przetrwałem i po bufeciku na 15 km(woda...izotonik...4 kostki czekolady- wszystko w
pełnym biegu ;) ) zacząłem już trzymać mniej komfortowe dla nóg tempo.
Właściwie nie było wiele szybsze gdyż czułem już kilometry w nogach.
Od owego 15 km głównie wyprzedzam...właściwie wciąż(cieszyło mnie to i budowało)
To motywujące ale tak się rozkręciłem,że 2 razy musiałem lekko odpuszczać(wtedy przez
kilkanaście sekund nie wyprzedzałem tylko trzymałem tempo innych) - inaczej mógłbym
nie dobiec do mety.
Ostatni km jeszcze coś dołożyłem od siebie i wbiegłem na metę z czasem 1h 41min 09 sek.
To był czas brutto...jak się okazało netto był lepszy o minutę - 1,40;09.
W sumie głupie 9 sek i zajebiście wyglądałby wynik poniżej 1,40.
Ale naprawdę nie narzekam - jestem zadowolony bo wiem że dobrze rozłożyłem siły i całość
potoczyła się dla mnie idealnie ; żadnych problemów żołądkowych,skurczy,braku sił etc.
 
Trochę statystyk:

dystans - 21,1 km 
czas - 1,40;09 
średnie tempo - 4,44 min/km
miejsce Open - 1176 ;  M40 - 149

Kolejne odcinki 5-kilometrowe odpowiednio :
25,01 ; 24,37 ; 23,39 ; 22,25
pierwsza dycha - 49,38 
druga dycha - 46,04
Ostatnie 1100 metrów - 4,27





Komentarze
therma1
| 21:13 niedziela, 6 kwietnia 2014 | linkuj Wiesz klosiu,czasem miałem mocniejsze treningi gdyż chciałem poczuć jak się biegnie w wyższych pułapach tętna i jak sobie z tym radzę(fizycznie i psychicznie).
Ostatni miesiąc niestety nieco zaniedbałem bieganie;spadł głownie kilometraż,częstotliwość - brak czasu(zmiana pracy,nowe obowiązki)
Dlatego też nie spodziewałem się zbyt dobrego startu i wolałem spokojniej zacząć.
W sumie bieganie jest dla mnie wyzwaniem(zawsze byłem niechętny do biegu).
Ale co do wolniejszego tempa na początku i zwiększaniu go z czasem a zwłaszcza na ostatnich kilometrach to tak to sobie wytrenowałem że owa opcja mi odpowiada.
Pewnie jakbym zaczął szybciej to bym zapłacił frycowe i strata w 2 części byłaby większa
niż zysk z początku biegu.
jakub1
| 19:50 niedziela, 6 kwietnia 2014 | linkuj Gratulacje;)
klosiu
| 19:17 niedziela, 6 kwietnia 2014 | linkuj Patrząc na twoje biegi, myślałem że mnie pobijesz w PM (1:35:09 ), bo na treningach biegałeś mocniej. Potwierdza się fakt, że grunt to nastawienie, przyjąłem podobną taktykę (do 10km na 1:45, a później ile fabryka dała). Masz potencjał do znaczniej poprawy, bo przecież w mtb idziemy podobnie :).
Gratulacje - wyszedł ci idealny negative split, szkoda tylko że zwolennicy tej taktyki pomijają fakt, że udaje się zwykle tylko ludziom przygotowanym z dużym zapasem na daną długość wysiłku ;).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa takja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]